Sytuacja epidemiologiczna w województwie dolnośląskim wyraźnie się poprawia. W szpitalach maleje liczba zajętych łóżek covidowych, w coraz mniejszym stopniu wykorzystywane są też miejsca respiratorowe. To sprawia, że dolnośląskie szpitale w najbliższych tygodniach będą stopniowo wracały do swojej pierwotnej działalności.
- Porównując do drugiej fali, gdzie przez bardzo długi czas, stopniowo i powoli spadała liczba zajętych łóżek covidowych, w tej chwili obserwujemy drastyczny spadek. Jesteśmy obecnie na poziomie 1400 zajętych łóżek. W ostatnim tygodniu zajętość spadła o 600 łóżek - informuje wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. - W związku z tym próbujemy jak największą liczbę szpitali doprowadzić w tym tygodniu i następnym, żeby były tzw. szpitalami czystymi, czyli bez covidu.
W tym tygodniu tzw. szpitalami czystymi mają stać się trzy wrocławskie szpitale: Szpital Specjalistyczny im. A. Falkiewicza, Szpital Specjalistyczny im. T. Marciniaka oraz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny.
Jeśli sytuacja będzie się nadal poprawiać, to już na początku czerwca szpital tymczasowy przy ul. Rakietowej we Wrocławiu stanie się jednostką pasywną. Obecnie zajętych jest tam 50 łóżek ze 151 udostępnionych.
- Na razie szpital ten jeszcze odbiera część pacjentów z innych szpitali, natomiast w pewnym momencie będziemy chcieli, żeby miejsca covidowe były już tylko w tych szpitalach, które mają silne oddziały zakaźne. Mam tu na myśli szpital przy ul. Koszarowej i szpital w Bolesławcu - zapowiada wojewoda dolnośląski.
Wrocławski szpital tymczasowy miałby jednak pozostać w gotowości do jesieni.