Doszło do nagłego, nieprognozowanego zrzut wody?! Ta woda idzie na wrocławskie osiedle!

i

Autor: PAWEL DABROWSKI / SUPER EXPRESS, Bartlomiej Magierowski/EastNews

Tusk zszokowany

Doszło do nagłego, "nieprognozowanego zrzut wody"?! "Ta woda idzie" na wrocławskie osiedle!

2024-09-17 11:07

Podczas wtorkowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" Joanna Kopczyńska ujawniła wstrząsającą informację. Jak zdradziła, do zbiornika Mietków nastąpił nieprognozowany zrzut wody ze zbiornika, który administrowany jest przez Tauron. Jak dodała, "ta woda idzie" na wrocławskie osiedle Marszowice! Swoje oburzenie tą informacją wyraził również głośno premier Donald Tusk.

We wtorek rano na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu w związku z sytuacją powodziową z udziałem między innymi premiera Donalda Tuska, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" Joanna Kopczyńska odniosła się do zagrożenia dla wrocławskiego osiedla Marszowice. Mówiła o nagłym zrzucie wody, wcześniej nieprognozowanym, ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna Lubachów, należąca do spółki Tauron. - Do zbiornika Mietków nagle dopłynęła ogromna ilość wody, która wpadła ze zbiornika, którego administratorem jest (elektrownia wodna - przyp. red.) Lubachów i Tauron. Jako Wody Polskie nie zostaliśmy poinformowali o tym zrzucie - oznajmiła.

Zobacz: Tak wygląda dramat Nysy zalanej przez powódź. Śmigłowiec krąży nad miastem, mieszkańcy są wykończeni

- Ta woda idzie na Marszowice! Zadziałaliśmy wczoraj wieczorem. Ponad 100 żołnierzy pojechało układać worki na wałach. (...) Układanie worków jest utrudnione. Nie wiadomo, czy nie będzie potrzebna ewakuacja - podkreśliła alarmująco.

Kopczyńska zaapelowała, by wojsko przeprowadziło patrole zbiornika Mietków i sprawdziło, co tam się dzieje. Jak tłumaczyła, zbiornik długo piętrzy wodę i może dojść do przesiąków.Dodała, że zmniejszono odpływ ze zbiornika Mietków, by ochronić Nysę.

Reakcja Tuska

- Informacja, którą otrzymaliśmy o zrzucie wody, o braku współpracy i kooperacji jest szokująca - powiedział, wyraźnie wzburzony, Donald Tusk. - Ja bardzo bym prosił możliwie szybko o bardzo precyzyjną informację, jak wygląda podległość w tej chwili w kontekście prawnym działania na wodach, zbiornikach, które są w dyspozycji Tauronu - oznajmił. Dodał przy tym jednak, że Tauron jest kluczowym partnerem i jak zauważył, współpraca z firmą "układała się dobrze, np. na Opolszczyźnie".

Sprawdź: Czy w końcu przestanie padać? Jest nowa prognoza, w końcu widać światełko w tunelu!

Zapewnił przy tym, że jest gotów "użyć wszystkich dostępnych metod, by dyscyplinować niezależne firmy, które w pewnych sytuacjach muszą być podporządkowane". Premier zaapelował, by zachowywać się tak, jak przystało w przypadku stanu klęski żywiołowej. - Nie ma czasu na proceduralne wygodnictwo - stwierdził stanowczo.

Galeria poniżej: Powódź w Polsce. Nowe zdjęcia z Wrocławia. Mieszkańcy z przerażeniem patrzą na rzekę

Sonda
Alarm powodziowy w Polsce. Obawiasz się skutków intensywnych opadów deszczu?
Wrocławskie Marszowice umacnianie wałów