Uczestnicy Mars Colony Prize Competition musieli stworzyć projekt samowystarczalnej kolonii marsjańskiej dla tysiąca osób. W tym roku zgłosiła się do niego rekordowa liczba zespołów. Ze względu na tak duże zainteresowanie, organizatorzy musieli zrobić eliminacje. Do półfinału dostało się 25 drużyn w tym tylko dwie polskie. Teraz jury wybierze finałową ósemkę lub dziesiątkę, która w październiku pojedzie na finał do Kalifornii. Tam czeka na nich 45-minutowa prezentacja swojego projektu.
- Postanowiliśmy naszą bazę umieścić pod ziemią, ponieważ na Marsie ogromnym problemem jest promieniowanie. Oparliśmy swój pomysł na koncepcji idealnego miasta Leonardo da Vinci. Baza mieści się na polu sześciokąta, żeby nigdzie nie było więcej niż 400 m odległości. Chcieliśmy, żeby w naszej bazie wszędzie można było się poruszać podziemnymi tunelami pieszo - mówi Justyna Pelc, członek zespołu Ideacity.
>>> To miejsce przypomina tropikalną dżunglę! Kolorowe motyle latają wśród zwiedzających! [ZDJĘCIA]
- Jest to baza umiejscowiona na brzegu krateru. Podzielona na pięć hubów, modułów, po 200 mieszkańców. Przejście z takiego huba prowadzi do większej sali, miejsca, w którym można wypocząć. Są tam drzewa, jest przeszklony widok na zewnątrz, przed którym rozpościera się piękny krajobraz Marsa - dodaje Krzysztof Ratajczak,członek zespołu Twardowsky.