TV
Pogoda
Wideo
Egzotyczny gad prawdopodobnie uciekł z domowego terrarium i próbuje odnaleźć się w nowych warunkach. Doniesienia o wężu żyjącym na wolności pojawiły się kilka dni temu. Od tej chwili, mieszkańcy co jakiś czas informują w mediach społecznościowych, że spotkali go na swojej drodze, co napędza spiralę strachu. O jego obecności informują również przedstawiciele rady osiedla.
"Po Widawie pełza wąż. Jeśli ktoś zobaczy prosimy zgłosić do Ekostraży lub skontaktować się z jednostkami straży pożarnej pod numerem 112" - czytamy w komunikacie RO Widawa.
Jak dodaje w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" przewodnicząca rady osiedla, Adriana Żak, obecność węża została zgłoszona do Centrum Zarządzania Kryzysowego.
- Nie wiadomo dokładnie, co to za gatunek. Wśród mieszkańców panuje duże poruszenie - dodaje.
Pod wpisem na profilu rady osiedla pojawiły się dziesiątki komentarzy.
"OMG, żeby tylko nie zjadł naszego kota"
"Biedny, musi się bardzo bać"
"Dajcie znać jak się znajdzie, lżej na duchu będzie"
"Matko boska, wyprowadzam się"
- piszą m.in. mieszkańcy osiedla.
Część internautów uspokaja przerażonych mieszkańców, że wąż nie należy do żadnego groźnego gatunku. Ich zdaniem, może to być lancetogłów mleczny, który żywi się głównie gryzoniami, płazami lub małymi ptakami, a dla człowieka nie stanowi zagrożenia, gdyż nie jest jadowity.
Polecany artykuł:
