W składzie Śląska na mecz z Koroną próżno szukać Erika Exposito. Zastąpi go rodak - Caye Quintana. Wrocławskiego łowcy bramek nie ma nawet na ławce rezerwowych. Jego absencja od razu rzuciła się w oczy kibicom ze stolicy Dolnego Śląska. Pojawiły się opinie, że napastnik ma zaraz zostać sprzedany i dlatego nie pojechał do Kielc. Inna wersja jest natomiast taka. że Hiszpan nie jest należycie przygotowany. Takie wyjaśnienie akurat trudno uznać za racjonalne, bo w ostatnim meczu z Pogonią Erik zagrał nieźle: zanotował asystę, a do tego wygrywał wiele pojedynków z defensorami przeciwników.
Prawda natomiast jest zupełnie inna i nie ma nic wspólnego ze sportem. Otóż nasz napastnik został tatą! Właśnie urodziła mu się córeczka! Dziewczynka jak i mama czują się dobrze, choć przy porodzie - jak słyszymy nie obyło się bez komplikacji. Dlatego też Erik nie wrócił od razu do Wrocławia, tylko został przy swoich paniach, aby nad nimi czuwać. W klubie doskonale rozumieją sytuację Hiszpana i nikt nie robił mu żadnych problemów.
Exposito zresztą ma niebawem już wrócić do Śląska i być do dyspozycji trenera.
Erikowi serdecznie gratulujemy!