Mieszkańcy Mierniczej, najbardziej filmowej ulicy miasta, są już przyzwyczajeni, że często pojawiają się tam filmowcy. To dlatego, że to miejsce wygląda prawie tak, jak przed laty. We Wrocławiu nie powstają jednak tylko produkcje historyczne, a Steven Spielberg nie jest jedynym znanym reżyserem, który nagrywał w stolicy Dolnego Śląska.
Gdyby nie Wytwórnia Filmów Fabularnych nie byłoby też mnóstwa znanych polskich filmów. Dzięki niej we Wrocławiu kręciła swoje dzieła czołówka polskiego kina.
„Kevin sam w domu” w Święta musi być, ale być może warto również obejrzeć którąś z produkcji z Wrocławiem w tle. Do wyboru są filmy bardzo różne gatunkowo.
Sami się przekonajcie, przeglądając slajdy w galerii na górze tekstu!
Czytaj także: Nocny półmaraton wrocławski z pokazami świetlnymi i koncertami na trasie [AUDIO]