Groźni przestępcy pomagają w walce z koronawirusem

2020-04-10 14:03

Około stu więźniów z zakładów karnych na Dolnym Śląsku zgłosiło się do walki z epidemią koronawirusa. Nie siedzą bezczynnie za kratami tylko szyją fartuchy i maseczki, które trafią później do służby zdrowia.

Do pomocy w walce z epidemią zgłosiło się ok. stu więźniów, którzy odbywają kary pozbawienia wolności na terenie Dolnego Śląska, m.in. w Kłodzku, Strzelinie czy w Wołowie. Zwłaszcza to ostatnie więzienie owiane jest złą sławą. Trafiają tam najgroźniejsi przestępcy: mordercy czy wyjątkowo brutalni gwałciciele.

Osadzeni uznali jednak, że skoro mogą pomóc, to będą pomagali, a nie siedzieli bezczynnie za kratami.

- Więźniowie szyją maseczki i fartuchy, z przeznaczeniem dla służby zdrowia - mówi nam mł. chor. Karolina Okupniak ze Służby Więziennej.

W samym Wołowie dziennie powstaje aż 7,5 tysiąca maseczek!