Do cudu eucharystycznego miało dojść podczas mszy 25 grudnia 2013 roku. Wtedy słynna już hostia upadła na posadzkę, bo ksiądz, który sprawował nabożeństwo był chory i brakowało mu pełni czucia w palcach. Po podniesieniu hostii, zgodnie z procedurą, umieszczono ją w kielichu z wodą. Wtedy pojawiły się na niej czerwone przebarwienia.
Ponad dwa lata milczenia
Przedstawiciele kościoła dopiero w kwietniu tego roku upublicznili jednak informację o tym zdarzeniu. Za parę dni każdy będzie mógł zobaczyć już hostię. Na internetowej stronie legnickiego kościoła można przeczytać, że to biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski uroczyście zaprezentuje "Relikwie Ciała Pańskiego".
Całe wydarzenie rozpocznie o godzinie 11.00 w sobotę nabożeństwo w legnickiej katedrze, skąd potem procesja przejdzie do kościoła świętego Jacka. Tam, w samo południe odbędzie się msza z ukazaniem relikwii, a wszystko zakończy koncert.

i
Księża z pewnością spodziewają się tłumów, bo przygotowali informacje o miejscach parkingowych oraz wyznaczyli osobę odpowiedzialną za przekazywanie informacji zorganizowanym grupom osób, które będą chciały przyjechać w sobotę do Legnicy.

i
Skąd wiadomo, że to cud?
Hostia została przebadana dwukrotnie: najpierw przez naukowców z Wrocławia, potem ze Szczecina. Opinia tych pierwszych nie usatysfakcjonowała duchownych - podaje TVN 24. Eksperci z zachodniopomorskiego stwierdzili jednoznacznie, że na hostii jest ludzkie DNA - wycinek serca zmarłego człowieka.
O wystawieniu relikwii w kościele świętego Jacka zdecydował biskup legnicki.