Prezydent Wrocławia po stronie nauczycieli. W czwartek wieczorem za pośrednictwem mediów społecznościowych Jacek Sutryk ogłosił, że popiera nadchodzące protesty. Zapewnił też, że nie ma obaw jeśli chodzi o obniżenie z tego powodu nauczycielskich pensji.
>>> Magistrat przygotowuje plan B na strajk nauczycieli we Wrocławiu. Pomogą instytucje kultury?
"W związku z obawami, że ze względu na strajk obniżone zostaną pensje protestujących nauczycieli uspokajam: wszystkie środki przewidziane na wynagrodzenia zostaną wypłacone w całości. Bez względu na to ile potrwa protest" - ogłosił na swoim profilu na Facebooku. Na przyszły tydzień zapowiedział też kontynuację rozmów ze związkami na temat podniesienia kwot dodatków.
We Wrocławiu udział w strajku 8 kwietnia zapowiedziało 200 z 250 szkół. Nauczyciele domagają się 1000 zł brutto podwyżki. Zgodnie z kodeksem pracy, pracownikom uczestniczącym w strajku nie należy się wynagrodzenie za ten okres. Zachowują oni jednak prawo do do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy. Z kolei pracownicy, którzy nie uczestniczą w strajku, ale nie mogą pracować, bo zakład został unieruchomiony przez strajk, mają prawo do pełnego wynagrodzenia.
Zgodnie z zapowiedzią Jacka Sutryka, strajkujący nauczyciele we Wrocławiu, otrzymają pełne wynagrodzenie za czas strajku.