Do tragicznego wypadku doszło w sobotę (16 stycznia) w okolicy miejscowości Ligota w powiecie trzebnickim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-letni kierowca jaguara podczas wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym, a następnie uderzył jeszcze w osobową skodę. Siła uderzenia była tak duża, że jaguar wypadł z drogi i rozpadł się na dwie części.
W wypadku zginął podróżujący jaguarem pasażer, a drugi pasażer jadący z 21-latkiem oraz kierowca skody zostali ranni i trafili do szpitala. Kierowca jaguara nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jak się okazało był on kompletnie pijany. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
21-latek został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące.