Ze skutkami powodzi południe Polski będzie się zmagać jeszcze długo. Woda zniszczyła miasta, wsie, drogi, domy, mosty, szkoły, sieci energetyczne i telekomunikacyjne i linie kolejowe. Mimo to mieszkańcy województw doświadczonych niszczycielskim żywiołem wody proszą, by turyści nie rezygnowali z przyjazdu w piękne rejony naszego kraju, bo między innymi to pozwoli im stanąć na nogi.
Zobacz: Powódź w Polsce. Komendant główny policji przekazał najnowsze informacje na temat liczby ofiar
Okazuje się bowiem, że nawet pensjonaty, hotele i miejsca, które nie zostały dotknięte powodzią mają teraz problem z obłożeniem i ponoszą koszty. Jak poinformowała Dolnośląska Izba Turystyczna, turyści rezygnują z zaplanowanych tam pobytów, bo boją się skutków powodzi – braku zasięgu GSM lub braku wody.
- Zamek pod Wrocławiem ma straty blisko 500 tysięcy złotych, jeden z hoteli w Karkonoszach 100 tysięcy złotych, a biletów na Błędne Skały sprzedano teraz tylko tysiąc biletów, a ubiegłym roku ponad 9 tysięcy - mówi Super Expressowi Jakub Feiga z Dolnośląskiej Izby Turystycznej.
Tymczasem w tych i wielu innych miejscach wszystko odbywa się jak przed powodzią. - Namawiamy do nieodwoływania przyjazdu w góry - mówi Feiga i podkreśla, że najlepiej informacji o sytuacji w danym miejscu zaczerpnąć u źródła. - Sytuację można też sprawdzić na przykład w Dolnośląskiej Izbie Turystycznej czy w izbach regionalnych - dodaje.
- Kotlinę Kłodzką dotknęło ogromne nieszczęście powódź. Ale u nas w Kudowie jest bezpiecznie, jesteśmy poza terenami zalewowymi, dlatego zapraszamy serdecznie do naszego suchego i bezpiecznego uzdrowiska po drugiej stronie gór. Dajcie nam żyć i pracować, my wtedy też będziemy mogli pomagać poszkodowanym - zaapelowali w mediach społecznościowych Wojciech Heliński i Piotr Hercog, którzy na co dzień związani są z Kudową-Zdrój.
- Nie rezygnujcie z wycieczek do Kotliny Kłodzkiej w tej szczególnej chwili. Potrzebujemy Was! Nie pozwólcie żeby zły los Was odciągnął od Waszych planów i od Dolnośląskich atrakcji. Teraz wszystko w Waszych rękach - apelują także pracownicy Twierdzy Srebrna Góra w Kotlinie Kłodzkiej, która jest największą górską twierdzą w Europie.