Dolny Śląsk. Trudne warunki na drogach
Śnieg na Dolnym Śląsku mocniej zaczął padać w piątek (16 grudnia) po południu. Po nocnych opadach śniegu na dolnośląskich drogach w sobotę (17 grudnia) od rana panują bardzo trudne warunki. Jak informuje GDDKiA we Wrocławiu, na głównych trasach w całym regionie pracują 154 jednostki sprzętu do zimowego utrzymania dróg.
W nocy i nad ranem intensywnie padało m.in. w okolicach Kłodzka i Lubania. Tam jazdę może utrudniać zajeżdżony śnieg. Dotyczy to m.in. dróg krajowych nr 8, 46, 33 i 30. - Obecnie intensywnie pada w okolicach Legnicy i Wrocławia. Według prognoz opady w tym rejonie mają ustać ok. godz. 10 – podał dyżurny GDDKiA. W sobotę rano na głównych trasach w regionie pracowało 112 pługopiaskarek i 42 jednostki sprzętu przeciw gołoledzi.
Z wielkimi utrudnieniami muszą liczyć się kierowcy na autostradzie A4. Po godz. 9 na 131. km w kierunku Wrocławia, między węzłami Kostomłoty i Kąty Wrocławskie, doszło do awarii busa. Pojazd blokuje lewy pas, a ruch odbywa się tylko prawym pasem. Spowodowało to potężny zator – o godz. 10.30 korek w tym miejscu miał ok. 20 km długości.
Tymczasem przed godz. 10 doszło do groźnego wypadku na drodze krajowej 8 pod Łagiewnikami. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe, a jedna osoba została ranna. Ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo, a z obu stron tworzą się korki.
Bardzo trudne warunki panują również na drogach lokalnych. O piątkowego popołudnia doszło do nich do wielu wypadków i kolizji. Między innymi w podwrocławskim Smolcu samochód osobowy wpadł do rowu i dachował, a w Wiązowie auto na łuku drogi wypadło z jezdni i uderzyło w betonowy słup. Poszkodowani w obu zdarzeniach trafili do szpitali.
Polecany artykuł: