Kultowe schronisko ma zmienić właściciela. Turyści w szoku. Chcą ratować Samotnię

i

Autor: Schronisko Pttk Samotnia im. Waldemara Siemaszki/Facebook

Zamieszanie w Karkonoszach

Kultowe schronisko ma zmienić dzierżawcę. Turyści w szoku. Chcą ratować Samotnię

2023-07-31 14:07

Dla turystów i ludzi gór to miejsce kultowe. Schronisko Samotnia w rejonie Karpacza od dziesięcioleci stanowi obowiązkowy punkt wielu wypraw w Karkonosze. Wkrótce jednak może stracić swoją magię.

Schronisko Samotnia zmieni dzierżawcę? Turyści w szoku!

Ta wiadomość na miłośników Karkonoszy i górskich wędrówek spadła jak grom z jasnego nieba. W sobotę, 29 lipca, wieczorem na profilu na Facebooku Schroniska PTTK Samotnia im. Waldemara Siemaszki opublikowany został znamienny wpis.

Drodzy Przyjaciele i Sympatycy Schroniska PTTK Samotnia im. Waldemara Siemaszki - informujemy, że wczoraj, pomimo wszelkich starań z naszej strony, Prezes Spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK Grzegorz Błaszczyk bez podania przyczyn odrzucił naszą ofertę na przedłużenie umowy dzierżawy Samotni.

Dziękujemy Wam wszystkim za 57 wspólnie spędzonych lat.

Dziękujemy za życzliwość okazywaną nam na każdym kroku, wsparcie w trudnych chwilach, atmosferę, którą tworzyliście, historie, którymi się z nami dzieliliście.

Dzięki Wam Samotnia stała się miejscem niezwykłym, pełnym pozytywnej energii, tętniącym życiem, emocjami i wydarzeniami.

Zostaniecie w naszych sercach na zawsze.

Sylwia Siemaszko i Magda (Siemaszko) Arcimowicz

Jak powiedziała Magda Siemaszko-Arcimowicz Gazecie Wyborczej Wrocław, Samotnia w obecnej formule przestanie działać na początku września. 13 września specjalna komisja ma przejąć obiekt. - Biorąc udział w konkursie, trzeba było wykazać, że schronisko będzie w dalszym ciągu promować znak PTTK, i zgłosić pomysł na prowadzenie schroniska, podać kwotę czynszu. Dokumenty przesłaliśmy w terminie, ale prezes spółki stwierdził, że „po wnikliwym przeanalizowaniu naszej oferty i ze względu na interes właściciela odrzuca ofertę naszej dzierżawy – powiedziała kobieta.

W sieci zawrzało. Głosy niedowierzania mieszają się z tymi wyrażającymi oburzenie na decyzję PTTK. Miłośnicy gór obawiają się, że pod nowymi rządami Samotnia straci swój niepowtarzalny klimat i urok, i stanie się miejscem nastawionym tylko na zysk.

Nieoficjalnie mówi się, że nowy konkurs na prowadzenie schroniska – którego reguły nie są do końca jasne - wygrał kontrowersyjny restaurator z Karpacza. Zdecydować miał wyższy czynsz. Jak jednak powiedział Grzegorz Błaszczyk w rozmowie z portalem gazetawroclawska.pl, sprawa nie jest jeszcze do końca rozstrzygnięta, bowiem komisja nie wybrała jeszcze nowego dzierżawcy.

Podobnie, jak 10 lat temu...

Tymczasem swoje działania reaktywował profil „Ratujmy Samotnię”, tyle że dodano do niego rok „2023”. Do niemal identycznej sytuacji doszło bowiem 10 lat temu, kiedy fanpage powstał.

- Również wtedy ta sama spółka chciała wyrzucić rodzinę Siemaszków ze schroniska. Dzięki upublicznieniu sprawy przez media i zaangażowaniu przewodników, alpinistów, a także polityków różnych opcji, Samotnię udało się uratować. Nie możemy pozwolić na zniszczenie historii, atmosfery i tradycji kultowego miejsca nad Małym Stawem – przystani przewodników, artystów i wszystkich ludzi gór, prowadzonej przez rodzinę Siemaszków od 1966 roku – czytamy na Ratujmy Samotnię 2023.

Wtedy się udało? Czy teraz jest to możliwe? Warto wysłać petycję w tej sprawie (tutaj link)!

Samotnia powstała prawdopodobnie pod koniec XVII wieku. Twórcą jej współczesnej odsłony był Waldemar Siemaszko, były ratownik górski, który przejął ją w 1966 roku. Prowadził ją wraz z żoną Sylwią. Wspólnie przywrócili świetność temu miejscu, które stało się schroniskiem wręcz kultowym. Po śmierci pana Waldemara w 1994 roku schroniskiem zarządzała jego żona oraz córka Magdalena Siemaszko-Arcimowicz.

Trzonolinowiec we Wrocławiu w opłakanym stanie
Listen on Spreaker.