Wrocław. Bus wpadł do fosy miejskiej w centrum
Do nietypowego zdarzenia doszło w czwartek, 28 listopada. Po godz. 14. na Podwalu, na odcinku między Kołłątaja i Świdnicką, z drogi wypadł bus kurierski DPD. Pojazd przebił barierki i wpadł do miejskiej fosy. Zatrzymał się dopiero kilka metrów od brzegu.
Bus niemal cały zatonął. Z wody wystawał właściwie tylko dach. Na szczęście 39-letni kierowca pojazdu, przy pomocy jednego z przechodniów, zdołał opuścić pojazd i wydostać się na brzeg.
Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem. W samochodzie poza kierowcą nikogo nie było. Tak mówił kierowca, ale dla stuprocentowej pewności sprawdził to jeszcze płetwonurek. Kierowcę pogotowie zabrało do szpitala. Lekarze sprawdzą, jaki jest jego stan, czy np. nie doznał urazów wewnętrznych – powiedział portalowi wroclaw.pl komisarz Wojciech Jabłoński z z wrocławskiej policji.
W miejscu, gdy doszło do wypadku, na jezdni jest kostka brukowa, co przy padającym deszczu powoduje, że łatwo wpaść w poślizg. Zwłaszcza, gdy jedzie się zbyt szybko. - Zawsze, ale szczególnie przy trudnych warunkach pogodowych, zachowujmy ostrożność, dostosowujmy prędkość do sytuacji – dodaje Wojciech Jabłoński.
Na miejscu zdarzenia przez kilka godzin trwała akcja straży pożarnej. Wezwano również zastęp chemiczny, który sprawdził, czy nie doszło do skażenia chemikaliami. Kluczowe, i niełatwe, było jednak wyciągnięcie pojazdu z wody. Udało się tego dokonać przed godz. 19.
Polecany artykuł: