Do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę, 15 sierpnia, o godzinie 13. 30-letni mężczyzna, lotniarz z Łodzi, runął na ziemię z wysokości około 20 metrów. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Opola. Jak poinformowali strażacy-ochotnicy z OSP w Mieroszowie, którzy pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia, akcja reanimacyjna trwała półtorej godziny. Brali w niej udział również ratownicy z Sudeckiej Grupy GORP oraz z pogotowia ratunkowego. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Co się stało, jak doszło do tragedii? Teraz na te pytania odpowiedzi będą szukali śledczy pod nadzorem prokuratora. Zobaczcie zdjęcia z miejsca zdarzenia w galerii poniżej.
Wypadek na szybowisku koło Mieroszowa
Do tragedii doszło na popularnym wśród miłośników sportów lotniczych szybowisku koło Mieroszowa. Ukształtowanie terenu i prądy termiczne sprzyjają uprawianiu m.in. lotniarstwa i paralotniarstwa.