Strach pomyśleć, co mogło się tam stać. 4-letnie dziecko – jak mówią świadkowie – bawiło się na parapecie okna na trzecim piętrze bloku na jednym z osiedli w Lubinie. Gdy sąsiedzi zobaczyli, co się dzieje, zadzwonili na policję.
– Według relacji świadków, widzieli oni, jak małoletni chłopczyk dwukrotnie wchodził na parapet, po czym miał sam z niego schodzić do mieszkania – relacjonuje asp. Krzysztof Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Mieszkania nikt nie otwierał – dodaje.
Mundurowi sprawdzili, kto mieszka pod tym adresem, a później ściągnęli rodziców chłopca. 40-latka i jej 32-letni partner byli w pracy. To właśnie nią tłumaczyła się kobieta.
– Zostawiła sama dziecko, gdyż wypadła jej zmiana w pracy, godzinę po tym, jak do pracy wyszedł jej partner. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że chłopiec był w mieszkaniu sam od około godziny – dodaje Pawlik.
Chłopiec nie potrzebował pomocy medycznej, choć – jak mówią policjanci – był mocno przestraszony. Został pod opieką ojca. Z kolei jego matka – została zatrzymana. Za swoje zachowanie może odpowiadać przed sądem, grozi jej pięć lat więzienia. Śledczy wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express: KLIKNIJ TUTAJ!