Renata i Wiktoria Majchrzak zaginęły. Na jaw wychodzą nowe fakty
Renata i Wiktoria Majchrzak ostatni raz widziane były w poniedziałek, 13 marca. Miały spotkać się w sprawie prezentacji artykułów grzewczych, które sprzedawały. Kobiety miały zamiar udowodnić jednemu z internetowych ekspertów z tej dziedziny, że ich produkt jest wysokiej jakości. Ale do spotkania nie doszło.
Zaczęło się za to robić tajemniczo. We wtorek, 14 marca, na kanale kobiet w mediach społecznościowych pojawił się film. Podano tam informację, że został nagrany wcześniej, ale publikację ustawiły właśnie na wtorek. Z nagrania wynika, że ze wspomnianym influencerem były w konflikcie.
To nie koniec zastanawiających zdarzeń. Na popularnych fanpejdżach, na których zamieszczane są posty o zaginionych, pojawiła się dramatyczna informacja, że z kobietami nie ma kontaktu i możliwe jest "zagrożenie ich zdrowia i życia".
- To bardzo dziwna sytuacja - mówi "Super Expressowi" doświadczony wrocławski policjant, który zajmuje się sprawą. - O zaginięciu dowiedzieliśmy się właśnie z mediów społecznościowych. Przeważnie jest tak, że osoby zgłaszające idą najpierw na policję, a przynajmniej działają równolegle: czyli powiadamiają nas i wrzucają informacje do internetu - słyszymy.
Tymczasem, w tym przypadku zaginięcie zostało zgłoszone na policji dopiero w sobotę (18 marca). Na komisariacie pojawił się wtedy były mąż Renaty, który stwierdził, że z kobietami nie ma żadnego kontaktu.
Tajemnicze zaginięcie matki i córki. Kobiety oszukiwały w internecie?
W Internecie zaczęły też pojawiać się komentarze ludzi, którzy twierdzili, że kobiety są im winne pieniądze. Z jednym z nim rozmawialiśmy. To mieszkaniec Legionowa. Kilka miesięcy temu zamówił - poprzez portal sprzedażowy - nagrobek od firmy, której właścicielką była 19-letnia Wiktoria. Cena była atrakcyjna. Mężczyzna zapłacił zaliczkę (ponad 3 tysiące złotych), ale nagrobek nigdy nie dotarł. Gdy dowiedział się o tym, że kobiety są poszukiwane, postanowił zgłosić sprawę na policję.
Takich osób jak pan Łukasz, może być więcej - a przynajmniej tak wynika z komentarzy internautów. Na razie jednak mamy do czynienia z jednym zgłoszeniem podejrzenia oszustwa.
Renata i Wiktoria Majchrzak: rysopis
Obie kobiety mierzą ok. 175 cm i są szczupłej budowy ciała. Jeździły białym ranult trafic. Jeśli ktoś ma wiedzą, gdzie mogą przebywać, proszony jest o kontakt z policją (47 871 43 58) lub fundacją „Na Tropie” im. Janusza Szostaka pod numerem telefonu: 502 226 215.