Pełnomocnik rodziny zamordowanej 10-latki z Mrowin złożył zażalenie na działanie prokuratury. W piśmie skierowanym do Sądu Okręgowego w Świdnicy adwokat żali się, że Prokuratura Okręgowa w Świdnicy odmawia rodzinie dziewczynki dostępu do akt sprawy. W efekcie ani matka dziewczynki, ani jej adwokat nie mogą uzyskać żadnych informacji na temat toczącego się śledztwa i okoliczności śmierci Kristiny.
Prokuratura w Świdnicy tłumaczy, że dostęp do akt jest ograniczony ze względu na charakter zbrodni i mógłby mieć on negatywny wpływ na toczące się postępowanie.
- Chcemy, żeby wszystkie okoliczności sprawy zostały wszechstronnie wyjaśnione – mówi Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy świdnickiej prokuratury.
10-letnia Kristina została brutalnie zamordowana w czerwcu w Mrowinach pod Świdnicą. 13 czerwca dziewczynkę uprowadził 22-letni Jakub A. Mężczyzna był chorobliwie zakochany w matce Kristiny i postanowił, że skrzywdzi dziecko, mszcząc się w ten sposób na kobiecie, która nie odwzajemniła jego uczuć. Mężczyzna wywiózł 10-latkę do lasu i tam z zimną krwią zamordował, zadając jej liczne rany nożem.
Jakub A. został zatrzymany 16 czerwca. Przyznał się do winy i usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, podżegania do zabójstwa oraz zbezczeszczenia zwłok. Grozi mu dożywotnie więzienie.
Obecnie oskarżony znajduje się pod obserwacją psychiatryczną, która ma ustalić czy był poczytalny w czasie popełnienia zbrodni. Wśród biegłych, którzy badają zabójcę, jest m.in. prof. Zbigniew Lew-Starowicz.
- Mam sprawdzić, czy Jakub A. nie ma zaburzeń seksualnych – mówi „Super Expressowi” sławny seksuolog.