Milicz. Piłkarz, który jechał mercedesem prawie 200 km/h, zgłosił się na policję
Trwają czynności policji w Miliczu z udziałem Kacpra Głowieńkowskiego, byłego piłkarza Śląska Wrocław i klubów piłkarskich niższych lig, który został przyłapany m.in. na jeździe z nadmierną prędkością. Sprawa wyszła na jaw za sprawą kolegi 23-latka, który opublikował nagranie z szaleńczej jazdy na Instagramie, w dodatku oznaczając piłkarza. Temat szybko podchwyciły profile działające w mediach społecznościowych, jak m.in. Bandyci Drogowi, ale Głowieńkowski nie zamierzał na tym poprzestać. Komentując krytykę po jego adresem, zamieścił na profilu Echo Trybun następujący wpis, który jednak później usunął:
"Dzień dobry to ja boli dupka że kogoś stać a ktoś żyje z tygodnia na tydzień pozdrawiam".
W poniedziałek, 21 lipca, piłkarz sam zgłosił się na policję, o czym poinformowała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.
- Skuteczne policyjne czynności doprowadziły do ustalenia mężczyzny przemieszczającego się w powiecie milickim w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Dziś, po godzinie 18:00, stawił się on do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu z Panią adwokat. Teraz trwają policyjne czynności z jego udziałem. Zostało mu już zatrzymane prawo jazdy, a pełen materiał dowodowy zgromadzony przez policjantów w tej sprawie zostanie przekazany do sądu - czytamy w komunikacie mundurowych.
Na nagraniu z jazdy piłkarza mercedesem drogą krajową nr 15 pod Miliczem widać było, że poruszał się z prędkością ok. 180 km/h i większą, ale nie przekraczającą liczby 200. Mężczyzna m.in. wyprzedzał również inne auta na podwójne ciągłej.
