Na uniwersytecie we Wrocławiu przeprowadzili rezonans 160-kilogramowego 2-latka [ZDJĘCIA]

2016-10-06 18:31

Przy pomocy urządzenia zbadano Leo, lwa z Zoo Safari w Borysewie. Biegnąc, uderzył on głową w konar. Na szczęście, jak pokazało badanie wykonane przez naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, "maluchowi" nie stało się nic poważnego.

Po wypadku pojawiło się jednak podejrzenie, że lew doznał wstrząśnienia mózgu albo uszkodzenia kręgów. Uniwersytet Przyrodniczy na co dzień monitoruje stan zdrowia zwierząt Zoo Safari. Dlatego prezes ogrodu zoologicznego zdecydował się skorzystać z pomocy wrocławskich naukowców, a zwłaszcza jednego: doktora Marcina Wrzoska jednego z najlepszych w Polsce specjalistów w swej dziedzinie. Jako pierwszy w kraju uzyskał on europejską specjalizację z neurologii.

Leo dochodzi do zdrowia

- Rezonans, który wykonaliśmy Leo, pokazał, że są pewne zmiany pourazowe, ale nie ma konieczności operowania. Leo dobrze zniósł narkozę i teraz już w Borysewie przechodzi zaleconą rehabilitację. Jesteśmy oczywiście w kontakcie, ale cieszę się, że pacjent ma się coraz lepiej - zapewnia doktor Marcin Wrzosek z Uniwersytetu Przyrodniczego.

Ryby w rezonansie

Pacjentami, którzy najczęściej w ramach badań naukowych trafiają do rezonansu na wrocławskiej uczelni są  świnie, psy i koty. Badano w ten sposób też jednak różne odmiany drobiu czy ryb.

– Na Uniwersytecie Przyrodniczym wyspecjalizowaliśmy się przede wszystkim w diagnostyce układu nerwowego - tłumaczy profesor Józef Nicpoń z Uniwersytetu Przyrodniczego.

Czytaj także: Spowodował wypadek w centrum Wrocławia i uciekł. Poszukiwani świadkowie zdarzenia