iPhone, smarfon, telefon

i

Autor: Pexels

"Nie znajdziecie mnie żywej" 12-latka postawiła policję na nogi!

2019-11-05 19:05

Wiadomości o dramatycznej treści wysłała swojej opiekunce 12-letnia dziewczynka. Wcześniej dziecko przez dłuższy czas nie wracało do domu. Skończyło się na strachu. Był to głupi żart czy wynik trudnej sytuacji rodzinnej?

Zaniepokojona opiekunka małoletniej dziewczynki powiadomiła policję, że jej podopieczna nie wróciła na czas do domu. 12-latka miała wrócić o godz. 19. Wcześniej była u koleżanki. Kobieta otrzymała jednak od niej SMS, w którym dziewczynka informowała, że nie wróci do domu, że zrobi sobie krzywdę, a służby ratunkowe nie znajdą jej żywej. Ostatni kontakt telefoniczny z 12-latką był o godz. 20:59, po czym wyłączyła swoją komórkę.

Opiekunka o wszystkim powiadomiła funkcjonariuszy z Komisariatu Policji Wrocław Rakowiec. Funkcjonariusze zmobilizowali siły do poszukiwań dziewczynki. W teren ruszyli policjanci kryminalni i ogniw patrolowych. Jeden patrol pojechał do opiekunki, aby uzyskać jak najwięcej szczegółów sprawy. Pozostali ruszyli sprawdzać okolicę.

Po chwili zauważyli ją na placu zabaw. Była godz. 21:30. Na szczęście 12-latce nic nie było, ale na miejsce wezwano zespół Pogotowia Ratunkowego. Jej zachowanie mogło wynikać z trudnej sytuacji rodzinnej. Trafiła zatem do szpitala, gdzie o swoich problemach mogła porozmawiać z lekarzem specjalistą.