Alarm bombowy na Dworcu Głównym PKP

i

Autor: flickr zdjęcie ilustracyjne

Alarm bombowy na Dworcu Głównym PKP. Chciał zatrzymać dziewczynę we Wrocławiu!

2019-11-05 14:14

Na niecodzienny pomysł zatrzymania swojej dziewczyny we Wrocławiu wpadł pewien mężczyzna. Aby uniemożliwić jej odjazd pociągiem zaalarmował służby, że na Dworcu Głównym PKP znajduje się ładunek wybuchowy. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.

W poniedziałek (4 listopada) ok. godz. 6 rano dyżurny Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu odebrał anonimowy telefon z informacją, że na Dworcu Głównym PKP został podłożony ładunek wybuchowy. Na miejsce natychmiast wysłano policję, która razem ze Strażą Ochrony Kolei, strażą pożarną i pogotowiem ratunkowym rozpoczęła przeszukiwanie dworca i okolicznych terenów.

- Dokładnie przejrzane zostały wszelkie zakamarki dworca kolejowego, parking podziemny, perony, ciągi komunikacyjne. Na szczęście alarm okazał się fałszywy - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Wkrótce policjanci namierzyli mężczyznę, który wywołał całe zamieszanie. Okazało się, że był pijany, a zadzwonił na policję, żeby zrobić na złość swoje dziewczynie, z którą rano się pokłócił i nie chciał, by ta pojechała do domu.