Afrykarium we wrocławskim zoo to pierwsze w Polsce oceanarium i jedna z największych atrakcji na Dolnym Śląsku. Już wkrótce każdy chętny będzie mógł się przekonać co kryje się na jego zapleczu, na co dzień niedostępnym dla gości. W każdy poniedziałek, środę i piątek odbywać się będzie 110-minutowa wycieczka z przewodnikiem „Afrykarium od kuchni”.
Wycieczka rozpocznie się w holu oceanarium, gdzie goście będą mogli poznać ogólne dane techniczne budynku oraz dowiedzieć się o innowacyjnej konstrukcji dachu. Dalej zwiedzający przejdą przez część ścieżki zwiedzania, by w połowie trasy zejść dwa piętra pod ziemię i poznać „fabrykę wody”. W tym miejscu wrocławska „kranówka” zamieniana jest w wodę morską czy słodkowodną z jezior Tanganika i Malawi.
Pod ziemią znajduje się również kuchnia dla zwierząt, gdzie goście poznają tajniki diety rekinów, płaszczek, kotików czy pingwinów. Wycieczka zakończy się pokazowym karmieniem i treningiem medycznym rekinów oraz płaszczek.
Zwiedzanie zaplecza Afrykarium odbywać się będzie w małych, 10-osobowych grupach trzy razy w tygodniu o godz. 12:15. Koszt wycieczki to bilet do zoo dla każdego z uczestników plus 200 zł, bez względu na liczebność grupy.
- Od otwarcia Afrykarium dostajemy zapytania dotyczące możliwości poznania technicznej strony oceanarium. Do tej pory takie zwiedzanie odbywało się akcydentalnie i organizowaliśmy je dla kolegów z innych ogrodów zoologicznych czy zorganizowanych grup zawodowych, jak architekci. Teraz zdecydowaliśmy się zaprosić każdego, kogo interesują „technikalia”, a mogę zapewnić, że jest co oglądać, bo wiele zastosowanych tu rozwiązań technicznych nie ma nigdzie indziej na świecie. Wystarczy zebrać grupę chętnych i wykupić usługę np. online - mówi prezes zoo, Radosław Ratajszczak.
Pierwsza wycieczka „Afrykarium od kuchni” ruszy w poniedziałek (6 lipca).