Co minutę linię produkcyjną BSH ma opuszczać nowa lodówka.
- Mamy zaawansowaną technologicznie produkcję i bardzo dużą głębokość tej produkcji. Wiele procesów technologicznych powstaje tutaj na miejscu. Jeśli chodzi o części do produkcji, mamy już doskonale wyrobioną dobrą bazę dostawców na terenie Dolnego Śląska - deklaruje prezes BSH Polska Konrad Pokutycki.
Dzięki temu 70 procent podzespołów w powstających we Wrocławiu urządzeniach będzie produkcji polskiej.
Pracownicy wciąż poszukiwani
Załoga obecnie liczy nieco ponad 400 osób. Docelowo koncern chce zatrudnić 1300 osób.Firma wciąż poszukuje między innymi pracowników produkcji i kontrolerów jakości.
- To jest dobra perspektywa i kierowaliśmy się właśnie tym, żeby tworzyć miejsca pracy, żeby absolwenci szkół średnich uczelni, którzy przyjeżdżają do Wrocławia po naukę zostali w naszym mieście - mówi wiceprezydent Wrocławia Adam Grehl.
BSH nie jest jedyną fabryką, która otwiera się na Dolnym Śląsku. W Jaworze powstaje bowiem fabryka silników Mercedesa, a w okolicach Środy Śląskiej w 2019 roku ruszy zakład serwisujący silniki do samolotów. W obu przypadkach również trwa rekrutacja pracowników.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: