Po trzech latach hodowli na zapleczu w końcu ukażą się oczom turystów. Pucharomeduzy są nową atrakcją we wrocławskim Afrykarium. Ich hodowla jest bardzo trudna i wymagająca zmian temperatury wody. W formie polipa żyją pięć lat, a w formie meduzy tylko dwa. Zwiedzających przyciąga przede wszystkim ich neonowy blask.
- Szczególnie ten ich kolor jest wyjątkowy, w białym świetle jest jeszcze bardziej efektywny. Natomiast my, aby je wyeksponować, staramy się stworzyć dla nich odpowiednie warunki. Oprócz tego ich duża liczba robi wrażenie - mówi Małgosia Stencel, opiekun meduz we wrocławskim zoo. Pucharomeduzy można spotkać w Meksyku, na Hawajach czy Morzu Śródziemnym.
>>> Nowe zwierzę zamieszkało we wrocławskim zoo! Maruszka może ważyć nawet 1,5 tony! [AUDIO]
- Naturalnie występują w wodach Australii i Oceanii, natomiast jest to gatunek inwazyjny dlatego często przenosi się z wodami balastowymi statków i rozprzestrzenia praktycznie na większość globu - dodaje opiekunka meduz.
Ta piękna meduza wymagają od hodowcy dużo pracy, jest gatunkiem inwazyjnym, który zmienił funkcjonowanie ekosystemów w kilku regionach świata. Pojawienie się ich w Zatoce Meksykańskiej spowodowało zmniejszenie się populacji planktonu, larw ryb i drobnych skorupiaków tak ważnych w łańcuchu troficznym oceanów.