Do wydarzenia doszło w ten weekend. Z relacji świadków wynika, że mężczyźni zostali pobici przez ochroniarzy klubu. Jeden z zaatakowanych wrócił już do domu, drugi wciąż przebywa w szpitalu w Oławie. Poszkodowane zostały również inne osoby, które stanęły w obronie mężczyzn.
Policjanci potwierdzają, że zostali wezwani do bójki przed klubem. Na miejscu zjawiło się kilka radiowozów i pogotowie.
"Uderzył mnie w twarz i ciągnął za włosy po podłodze"
Młoda kobieta, która towarzyszyła poszkodowanym twierdzi, że ochroniarze zaatakowali bez większej przyczyny.
- W pewnym momencie dwóch ochroniarzy skoczyło do nas z rękoma i zaczęli zwyczajnie bić, głównie mojego brata i kuzyna. Próbowałam ich rozdzielić. Jeden z ochroniarzy uderzył mnie w twarz, rzucił na ziemię i ciagnął za włosy po podłodze klubu. Później kilkunastu ochroniarzy biło moich towarzyszy przed klubem. Potraktowano ich także gazem łzawiącym - relacjonuje młoda kobieta.
Posłuchaj wypowiedzi kobiety:
Poszkodowani zgłosili sprawę na policję.
X-Demon: "Jesteśmy poruszeni, dołożymy wszelkich starań, by wyjaśnić okoliczności incydentu"
Przedstawiciele klubu wydali oświadczenie w sprawie zdarzenia. Napisali w nim: "Jesteśmy poruszeni wydarzeniami do których doszło w miniony weekend. Dołożymy wszelkich starań, aby wyjaśnić okoliczności incydentu, który miał miejsce w naszym klubie. Pragniemy zdecydowanie odciąć się od aktów agresji i przemocy.
W tej chwili czekamy na ustalenia policji. Na chwilę obecną nie mamy żadnej wiedzy na temat przebiegu wydarzeń. Zapewniamy jednocześnie, że bezpieczeństwo naszych gości jest dla nas sprawią najważniejszą."