Za 5,5 miliona złotych Viola Wojnowski kupiła ruinę. I jeśli zainwestuje dwa, trzy razy tyle, kamienica odzyska dawny blask. Budynek nie został zniszczony podczas wojny, dlatego drewniane elementy będą odrestaurowywane, a nie zastąpione nowymi, a taki zabieg rzadko się stosuje.
- Odsłaniamy oryginalne, dawne podłogi barokowe. Cała klatka schodowa, drzwi wewnętrzne. Również okna od strony oficyny. Kamienica miała krzywą podłogę, często nierówną, z zachowaniem historycznej patyny. Komuś może się to podobać, innym może to przeszkadzać. Ktoś może uważać, że jest to stare, brudne, może śmierdzące. Podejście indywidualne użytkownika i inwestora. Jest to na pewno droższe - opowiada Leszek Ukleja, mistrz stolarstwa .
Ile potrwa remont?
Wnętrza będzie można zobaczyć już pod koniec przyszłego roku.
- Myślę o tym, żebyśmy na pierwszym piętrze stworzyli salę wystawową i zebyśmy mogli przynajmniej trzy dobre wystawy w ciągu roku pokazywać - zdradza Viola Wojnowski, właścicielka obiektu.
Barokowa kamienica należała do gminy żydowskiej.
Kamiennice do wyburzenia
Tymczasem urzędnicy chcą zlikwidować kamienice przy ulicach Pułaskiego i Małachowskiego. Powstanie tam między innymi torowisko. I jest to konsekwencja wcześniejszych inwestycji, dlatego aktualne protesty mieszkańców nie są już brane pod uwagę. Jak informują urzędnicy był na nie czas, kiedy podejmowano decyzje o rozbiórkach. Aktualnie kamienice zamieszkują lokatorzy, którzy opuszczą swoje mieszkania w przyszłym roku.
Zobacz film reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego:
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego: