Wszystko zaczęło się około godziny 21.00 na jednej z posesji na terenie gminy Bierutów. Dyżurny oleśnickiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie, który był agresywny w stosunku do członków swojej rodziny. Podczas awantury niszczył meble i przedmioty znajdujące się w domu. Ponadto groził podpaleniem domu używając do tego benzyny, którą zdążył rozlać wokół budynku.
>>> Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin: 22-latek usłyszał drugi zarzut!
Niezwłocznie na miejsce udali się policjanci. W międzyczasie członkowie rodziny obawiając się o własne bezpieczeństwo opuścili zagrożony rejon. Gdy policjanci weszli pod wskazany adres, zastali tam agresywnego mężczyznę. Trzymał on w ręku, skierowany w stronę funkcjonariuszy, przedmiot przypominający broń. Gdy policjanci próbowali podejść bliżej mężczyzna zaczął strzelać w ich stronę. Pomimo niebezpieczeństwa, mundurowi cały czas kontrolowali sytuację. Do interwencji dołączyli kolejni policjanci, którzy skutecznie obezwładnili agresora.
Po zatrzymaniu okazało się, że broń, z której strzelał mężczyzna to tzw. wiatrówka. Całe szczęście funkcjonariusze nie odnieśli żadnych obrażeń i mogli kontynuować interwencję.
Krewki 53-latek został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Policjanci zabezpieczyli posiadaną przez niego wiatrówkę oraz śrut. Podejrzany usłyszał już zarzuty za czynną napaść na funkcjonariuszy i znieważenie ich, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W toku prowadzonego postępowania potwierdzono również, że mężczyzna groził podpaleniem domu i członków swojej rodziny, czym wyczerpał znamiona kolejnego przestępstwa oraz znęcał się nad rodziną. Ponadto, policjanci sprawdzają, czy mężczyzna posiadał wiatrówkę zgodnie z przepisami.
Sąd na podstawie zebranych dowodów i materiałów zastosował wobec zatrzymanego areszt tymczasowy na 3 miesiące.
Czytaj także: Historia Igora Stachowiaka na deskach teatru we Wrocławiu! [AUDIO]