Koszykarski FutureNet Śląsk Wrocław ten sezon może zaliczyć do udanych. Póki co na 15 meczy przegrali 3, w tym ten ostatni. U siebie są niepokonani. Teraz mają przerwę świąteczną, ale nie zwalniają tempa. Zaraz po Bożym Narodzeniu wznawiają treningi i przygotowują się do następnego meczu. Ten już 5 styczna na wyjeździe w Kutnie.
- Żeby awansować i wysoko zajść w play off-ach, musi zespół wygrywać u siebie, i to naprawdę, ze wszystkimi. W tym sezonie gramy na prawdę dobrze, a co najważniejsze kibice przychodzą. Tego się obawiałem, że jak kibice przyjdą, będzie nowa presja za zawodnikach. Ale ostatnie dwa spotkania kiedy kibiców było już bardzo dużo. Zawodnicy poradzili sobie znakomicie i to jest budujące - mówi trener FutureNet-u Śląska Wrocław Radosław Hyży.
>>> "Strzelać" można tylko dwa dni w roku, inaczej będzie kara! Ile wynosi mandat za fajerwerki? [MANDATY, PORADY]
Póki co nie myślą jeszcze co się wydarzy dalej. Teraz mają treningi świąteczne i szykują się do następnego meczu. Trener przyznaje też, że jak się wygrywa z liderami to przychodzi rozluźnienie w zespole, ale na szczęście nie ma go za dużo. Dodaje też, że są rozliczanie za koniec, nie środek sezonu. Ich celem jest oczywiście Ekstraklasa.
Więcej w materiale reportera Radia ESKA Krzyśka Staszkiewicza: