W Centrum Technologii Audiowizualnych nad filmem poświęconemu życiu Vincenta Van Gogha pracuje 10 malarzy. Inspiracją do stworzenia animacji są przede wszystkim listy malarza do brata i przyjaciół.
Najpierw kamerą, potem pędzlem
"Twój Vincent" przygotowywany jest w technologii PAWS, łączącej tradycyjne malarstwo na płótnie z animacją. Aby to zrealizować najpierw musiał powstać film z udziałem aktorów, i teraz artyści przekładają na płótno poszczególne sceny.
Polecany artykuł:
- To jest robione tak, że kręcimy film z aktorami. Potem klatka po klatce jest on wyświetlany na płótnie. Wtedy malarz maluje tę scenę, którą kręciliśmy kamerą. Jest to 12 klatek na sekundę, czyli żeby powstał film trzeba namalować ponad 60 tysięcy obrazów. Jak jakieś dzieło jest gotowe, robimy zdjęcie, wysyłamy do serwera i to jest jedna klatka filmu - wyjaśnia producent filmu Sean Bobbit.
Zobacz film reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:
Malarze przyznają, że praca jest bardzo czasochłonna.
- Jedną scenę maluję już półtora miesiąca. Zbliżam się do połowy mojego ujęcia. Także jeszcze półtora miesiąca będę pracować nad tą samą sceną - tłumaczy jedna z malarek.
Będzie Oscar?
Polecany artykuł:
Wrocław nie jest jedynym miejscem, gdzie powstają obrazy do animacji. W sumie 100 artystów pracuje między innymi w Gdańsku i w Atenach. Praca nad projektem trwa już od dwóch lat. Do tej pory powstało około 50 tysięcy obrazów.
Autorzy produkcji nie ukrywają, że mają nadzieję na wiele prestiżowych nagród, w tym nawet na Oscara.
Zobacz trailer filmu "Twój Vincent":
Więcej w materiale reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: