Od 12 września Główny Inspektor Sanitarny zarządził wzmożenie czujności i informowanie o wystąpieniu sytuacji kryzysowych, w szczególności zabezpieczenie budynków stacji sanitarno- epidemiologicznych na wypadek ewentualnych zalań lub przerw w dostawie prądu.
"W związku z zagrożeniem powodziowym, placówki Państwowej Inspekcji Sanitarnej są w gotowości do podjęcia działań w przypadku wystąpienia zagrożeń zdrowia publicznego. Na chwilę obecną nie wystąpiło zagrożenie dla ujęć wody przeznaczonej do spożycia" - poinformował Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Rzecznik podkreślił, że w województwie dolnośląskim i opolskim wprowadzono całodobowe dyżury pod telefonem pracowników wojewódzkich i powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych. "W trybie całodobowym zapewniamy dostęp do badań mikrobiologicznych oraz fizyko-chemicznych, wody i żywności" - wskazał.
Sytuacja powodziowa coraz gorsza
Jest coraz gorzej- wynika z danych hydrologicznych IMGW. Na 59 wodowskazach przekroczone są stany alarmowe, na 34 stany ostrzegawcze. Woda w Nysie Kłodzkiej w niedzielę 15 września wieczorem może przekroczyć 670 cm. W czasie tzw. powodzi tysiąclecia w 1997 roku jej poziom wyniósł 655 cm. Gmina Kłodzko rozpoczęła ewakuację mieszkańców. - "W woj. śląskim najtrudniejsza sytuacja związana z intensywnymi opadami deszczu występuje na południu regionu i tam wciąż może się pogarszać"- poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.