Podejrzany o zamordowanie 10-letniej Kristiny Jakub A. przebywa obecnie w areszcie w Wołowie. Otrzymał też status "więźnia niebezpiecznego" i przebywa w izolacji. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Jakub stawia jednak w areszcie żądania. Chce dostępu do świeżej prasy i telewizji, a także przeniesienia go do celi z innym osadzonym. Obecnie Jakub A. ze względu na przyznaną mu kategorię przebywa w jednoosobowej celi, pod stałym monitoringiem.
Jakub A. nie chce też korzystać ze spacerów, co ma wynikać z obawy przed innymi więźniami. Po umieszczeniu 22-latka w celi przez kilka dni więźniowie wykrzykiwali w jego kierunku groźby.
Podejrzany o zabójstwo 10-latki w najbliższym czasie trafi prawdopodobnie na oddział zamknięty na obserwację psychiatryczną. O tym jednak zdecydują biegli. W jego rodzinie miały zdarzać się przypadki schizofrenii. 22-latek przed zatrzymaniem miał też na własną rękę leczyć się psychotropami.
Do zabójstwa 10-letniej Kristiny z Mrowin doszło 13 czerwca. Zabójca wywiózł dziewczynkę kilka kilometrów od domu i zadał wiele ran nożem. Ułożył jej ciało tak, by wskazywało na atak pedofila. Jakub A., krewny 10-latki, został zatrzymany trzy dni później. Motywem zbrodni miała być nieszczęśliwa miłość do matki dziecka. 22-latek uważał dziewczynkę za przeszkodę. Przyznał się do winy w trakcie przesłuchania. Przyznał też, że zostawiał ślady, które miały zmylić policjantów. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.