Choć od wypadku dwóch ciężarówek na autostradzie A4 minął już tydzień, to poszukiwania kierowców, którzy rażąco złamali przepisy trwają nadal. Przypomnijmy, 26 sierpnia na 143 km autostrady A4 w pobliżu węzła Kąty Wrocławskie zderzyły dwie ciężarówki.
Autostrada w kierunku Legnicy była nieprzejezdna przez kilka godzin. Zniecierpliwieni kierowcy zawracali utworzonym "korytarzem życia", co mocno utrudniło służbom dotarcie do miejsca wypadku.
- Kierowcy, którzy mimo utworzonego "korytarza życia" i obowiązujących przepisów, zawracali, chcąc szybko wyjechać z autostrady, przed wydaniem zgody uprawnionego organu, muszą się teraz liczyć z konsekwencjami - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak, z wrocławskiej policji.
Policjanci ustalili już 55 pojazdów i teraz prowadzą czynności w kierunku zidentyfikowania ich użytkowników. Wobec 20 wszczęto już postępowania w sprawach o wykroczenia.
Część pojazdów nie była zarejestrowana na terenie Wrocławia i powiatu wrocławskiego, a ich kierowcy zamieszkują różne zakątki Polski, dlatego funkcjonariusze zwracają się o pomoc prawną do różnych komend. Właścicielami niektórych samochodów są też firmy leasingowe, dlatego policjanci muszą poczekać na wskazanie przez nie obecnych użytkowników.
Policjanci nadal analizują nagrania wideo, na których widać karygodne zachowanie kierowców. To na jego podstawie ustalają tablice rejestracyjne samochodów, które zablokowały przejazd służbom do wypadku.
Polecany artykuł: