DOKŁADNIE WYLICZENIA

Polska walczy z wielką wodą. Ekspert nie ma wątpliwości. Wskazał, ile jeszcze potrwa powódź

2024-09-19 19:18

Południe Polski walczy z wielką wodą. Najgorsza sytuacja jest w woj. opolskim i woj. dolnośląskim, ale fala wdziera się również do woj. lubuskiego. W nocy do Wrocławia dotarła fala powodziowa. Cały czas trwają prace nad umacnianiem wałów przeciwpowodziowych w Marszowicach. Ekspert od hydrologii zdradza, ile jeszcze potrwa taki stan.

Obecnie najtrudniejsza sytuacja panuje w okolicach Wrocławia. Fala powodziowa na stacji Trestno osiągnęła ponad 640 centymetrów, a Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że poziom wody może wzrosnąć nawet do 645 centymetrów.

Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że już ponad 15 tysięcy żołnierzy zaangażowanych jest w pomoc dla poszkodowanych osób. W najbliższy weekend liczba ta wzrośnie do ponad 20 tysięcy. – Uruchomiona została operacja wielotygodniowa, wielomiesięczna tak naprawdę. Szef Sztabu Generalnego uruchomił operację "Feniks", to jest osobna do tego, co się dzieje teraz. Bo teraz jest ta akcja ratunkowa, bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, umacnianie wałów i pierwsze sprzątanie, oczyszczanie budynków, ulic, miejsc, a operacja "Feniks" to jest wieloetapowa odbudowa, uporządkowanie, przywrócenie do stanu użyteczności i normalności – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu prasowym cytowany przez portal "wprost.pl".

O tym, jak długo mieszkańcy południowej Polski będą walczyć z wielką wodą, wspominał ostatnio Grzegorz Walijewski, zastępca dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju. W rozmowie z TVN24 przyznał, że powódź może potrwać jeszcze dwa tygodnie. – Kiedy woda spłynie z dopływów lewostronnych, to już wezbranie będzie stabilne, ponieważ po drodze nie będzie większych przeszkód. O ponad 2 m przekroczone są stany alarmowe na stacjach w woj. lubuskim. Od Ścinawy aż po Cigacice. Cały czas będziemy obserwowali tę sytuację – poinformował hydrolog Grzegorz Walijewski w rozmowie z TVN24.

Chcąc pomóc ofiarom powodzi, w całej Polsce organizowane są różne akcje charytatywne i zbiórki. Jedną z nich przeprowadziliśmy nawet w ramach naszej grupy medialnej - ZPR Media. Ale pomagają też osoby prywatne, a rząd wprowadza rozwiązania finansowe, mające pomóc miastom i jego mieszkańcom stanąć na nogi, gdy kryzys minie. To, z czym na co dzień muszą mierzyć się służby ratunkowe oraz ludzie, możemy zobaczyć w nieco innej skali na zdjęciach satelitarnych. W "Super Expressie" przygotowaliśmy ich zestawienie specjalnie dla Was. Koniecznie zobaczcie. A jeśli możecie w jakiś sposób pomóc powodzianom, to bardzo do tego zachęcamy. 

Sonda
Czy szabrownictwo na terenach objętych powodzią powinno być surowo karane?
Akcja PomagamyRazem - pakujemy dary dla powodzian