Modliszów. Konar drzewa zabił 51-letniego mężczyznę
Do tragedii doszło w poniedziałek, 25 września, kilkanaście minut po południu. Służby dramatyczne wezwanie do lasu pod Modliszowem w powiecie świdnickim otrzymały ok. godz. 12.20. Okazało się, że podczas wycinki drzew doszło do strasznej tragedii. Konar spadł na jednego z mężczyzn, którzy pracowali w tym miejscu. Jego kompan natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe.
Niestety, mimo akcji ratunkowej i podjętej reanimacji, nie udało się uratować życia 51-letniego mężczyzny. - Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji zwłok. Wstępnie przyjmujemy tu kwalifikację z art. 220 kodeksu karnego, tj. niedopełnienie obowiązków wynikających z bezpieczeństwa i higieny pracy, w związku z art. 155 dotyczącym nieumyślnego spowodowania śmierci. W tym zakresie zostało wszczęte śledztwo – powiedział portalowi swidnica24.pl Łukasz Cimała, zastępca prokuratora rejonowego w Świdnicy.
Według wstępnych ustaleń śledczych, w trakcie prac wycinkowych przewracające się drzewo zahaczyło o konary innego drzewa. Właśnie potężna gałąź z drugiego drzewa miała spaść na głowę 51-latka.
Śledczy wyjaśniają okoliczności tragedii, swoje postępowanie prowadzi również Państwowa Inspekcja Pracy.