Działacze miejscy przekonują, że po raz kolejny wychodzą lata zaniedbań, a torowiska wymagają pilnych remontów.
- Jeśli nie weźmiemy się do roboty zaraz, to te problemy będą tylko narastać. Dziury i nierówności widać gołym okiem i każdy, kto jeździ tramwajem je dostrzega. Przy Galerii Dominikańskiej, skrzyżowanie Świdnickiej i Piłsudskiego czy plac Legionów. To są miejsca, gdzie do wykolejenia może dojść w zasadzie w każdym momencie - wylicza Jakub Nowotarski z Akcji Miasto.
- Tym razem zawinił mróz - odpowiada aktywistom Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Jest to zjawisko naturalne w okresie zimowym, stal się kurczy na skutek niskiej temperatury. Stal jest osłabiona, ujawnia się wada materiałowa. Może dojść do pęknięcia tej szyny i z tym zjawiskiem mamy do czynienia w okresie zimowym - dodaje Ewa Mazur.
Zdaniem drogowców ten problem dotyczy także stosunkowo nowych torowisk.
Jeszcze w marcu torowisko przy pl. Strzegomskim zostanie naprawione. Póki co tramwaje muszą zwalniać tam do 10 km/h. W sumie na naprawy torowisk ZDiUM przeznaczy w tym roku ponad 16 milionów złotych.
Więcej w materiale reporterki Radia ESKA Kai Paśko:
Czytaj także: Koniec żółtych kasowników w MPK we Wrocławiu. Zobacz, jak urządzenia żegnają się z pasażerami [ZDJĘCIA, KONKURS]