Wyniosła karty do głosowania z lokalu wyborczego, teraz odpowie za to przed sądem. Wracamy do głośnej sprawy z ostatnich wyborów samorządowych, gdy przewodnicząca komisji wyborczej z dolnośląskiego Pakosławska, schowała w torebce kilkanaście kart do głosowania.
Oskarżoną w tej sprawie jest Mariola K., wieloletnia urzędniczka samorządowa z Cieszkowa. W dniu wyborów pełniła ona funkcję przewodniczącej obwodowej komisji wyborczej. Po zakończeniu głosowania, schowała do swojej torebki karty do głosowania. Teraz usłyszała zarzuty w tej sprawie.
- Kobieta oskarżona jest o to, że będąc przewodniczącą jednej z komisji obwodowych, ukryła 14 sztuk niewypełnionych kart do głosowania na wójta i jedną niewypełnioną kartę do głosowania do sejmiku samorządowego. Wyniosła je z lokalu wyborczego w torebce - mówi Justyna Pilarczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Za ukrywanie kart wyborczych Marioli K. grozi do 3 lat więzienia. Sprawa została skierowana już do sądu. Pierwsza rozprawa odbędzie się we wrześniu.
Polecany artykuł: