Filozofia postępu z Dolnego Śląska: Książka napisana… najpierw dla świata
Jednym z uczestników misji był dr Bartosz Adam Gonczarek, przedsiębiorca, współzałożyciel firm technologicznych oraz autor książki Riddled by Progress, której premiera odbyła się właśnie podczas TechCrunch Disrupt 2025 w San Francisco. Gonczarek w swojej karierze budował i sprzedawał technologie, wspierał globalne projekty AI, a teraz - jak sam podkreśla - chce wnieść do technologicznego świata perspektywę człowieka w obliczu postępu.
i
- Jesteśmy wszyscy trochę zdezorientowani światem AI, a ja jako praktyk widzę, że nawet decydenci gubią się trochę jak my wszyscy. Dlatego przyjechałem tutaj, promując swoją książkę, aby pogłębić temat, jak w ogóle się konfrontować z postępem - mówi Gonczarek w rozmowie z "Super Expressem". Co ciekawe, książka najpierw powstała po angielsku - dopiero później swoją premierę będzie miała polska wersja. Skąd taki odważny ruch?
- To rynek, przede wszystkim rynek. Poza tym łatwiej było mi wypowiedzieć się w języku angielskim, bo ogrom literatury w tym temacie pochodzi z języka angielskiego. Teraz pracuję nad polskim przekładem - mówi Gonczarek. Książka trafi do dystrybucji m.in. w USA, później w Polsce, Włoszech i Japonii - to kolejny dowód na to, że Dolny Śląsk myśli globalnie.
AI z Wrocławia, które chce przyspieszyć świat
W misji gospodarczej wziął udział także Tomasz Matusiak z firmy SEMIQA Sp. z o.o - startupu deep-tech z Wrocławia, który rozwija analogową sztuczną inteligencję - technologię 100× bardziej energooszczędną i szybszą niż obecne rozwiązania cyfrowe.
Ponad 10-osobowy zespół SemiQa buduje chipy przyszłości, które mają obsługiwać przetwarzanie AI na krawędzi (edge computing) i dać Europie technologiczny krok naprzód w hardware AI.
i
- Jesteśmy w Silicon Valley, więc mamy nadzieję, że zobaczymy to, co zaraz przyjdzie do Europy. Chcemy przywieźć nowe inspiracje do naszego kraju - mówi Tomasz Matusiak.
Jak podkreśla, jego firma skupia się wokół sztucznej inteligencji, ale nie na poziomie software'u, a na poziomie chipów. To sposób na przyspieszenie obliczeń w ramach dużych modeli AI.
Polska technologia chroni świat - teraz także w USA?
Na stoisku Dolnego Śląska królowała jednak nie tylko sztuczna inteligencja. W San Francisco pojawił się także Radosław Kohut z wrocławskiej firmy ELKO-BIS, producenta kompleksowych systemów ochrony odgromowej, obecnych na 40 rynkach świata.
Firma zabezpiecza największe inwestycje - od Narodowego Forum Muzyki i Hali Stulecia po projekty na Bliskim Wschodzie i w Azji.
- Jak widzicie gdzieś piorunochron na Dolnym Śląsku, w większości przypadków to będzie nasze - mówi z dumą Radosław Kohut, którego firma zatrudnia już ponad 100 pracowników. ELKO-BIS rozwija narzędzia wspierające klientów w AI, dostarczając dane dla systemów, które projektują instalacje.
i
Wyjazd do USA to dla firmy pierwszy krok do wejścia na rynek amerykański:
- Nigdy nie sprzedawaliśmy do Stanów. Gdyby nie Going Global, pewnie byśmy tu nie przyjechali. To trudny rynek, inne standardy — ale pierwszy krok już jest - mówi "Super Expressowi" Radosław Kohut.
i
Dolny Śląsk - region, który myśli globalnie
Udział dolnośląskich przedsiębiorców w TechCrunch Disrupt to efekt programu Going Global 4.0, wspierającego ekspansję firm MŚP na rynki światowe.
- Jest to miejsce, gdzie spotykamy założycieli startupów, liderów branży i inwestorów. Zależy nam, aby nasi dolnośląscy przedsiębiorcy budowali tu silne relacje biznesowe, które zaowocują na przyszłość bardzo dobrą współpracą - podkreśla Natalia Gołąb, Członkini Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
W podobnym tonie wypowiada się Wicemarszałek Jarosław Rabczenko:
- Obecność na takich targach to realne kontakty gospodarcze, realne rynki zbytu i kontrahenci. Chcemy, by firmy wracały z konkretnymi rezultatami - mówi Rabczenko.
Polecany artykuł: