Obiekt powstał przy klinice dla zwierząt na terenie Uniwersytetu Przyrodniczego. To niewysoki walec z dziurkami:
- Jest wkopany w ziemię, osadzony na żwirowym, półprzepuszczalnym podłożu. Znajduje się tam pojemnik, w którym gromadzi się niewielka ilość moczu. To ona jest takim zapachowym wabikiem dla psów. Przychodzą w miejsce, gdzie już załatwiały się inne zwierzaki. Piesuar nie jest opróżniany, po prostu obmywa go deszcz - opowiada Stanisław Dzimira, prodziekan do spraw studenckich Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Zobacz jak działa piesuar:
Dziekan wydziału medycyny weterynaryjnej uczelni Krzysztof Kubiak ma nadzieję, ze piesuary zagoszczą w całym Wrocławiu:
- Mamy tutaj dużo pacjentów. Te pieski niszczą nam troszeczkę zieleń. W związku z tym postanowiliśmy zainstalować taki pierwszy we Wrocławiu piesuar. Liczę na to, że będą następne.
Specjalny pisuar dla psów przypadł do gustu nie tylko zwierzakom, ale także ich właścicielom:
- Wyraźnie interesuje mojego pieska – opowiada jedna z mieszkanek Wrocławia.
- Muszę pochwalić mojego zwierzaka, że załatwił tu swoje potrzeby. Tak żeby mu się to po prostu utrwaliło, że dobrze robi i żeby to powtarzał – dodaje inna.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: