Ciało kobiety znaleźli funkcjonariusze, którzy we wtorek (22 października) udali się do jej mieszkania przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy.
Wcześniej o nieobecności pielęgniarki w pracy zawiadomiła służby jedna z jej koleżanek. Drzwi do mieszkania trzeba było otworzyć siłą. 45-latka leżała w kałuży krwi. Według nieoficjalnych informacji miała obrażenia głowy.
Polecany artykuł:
Teraz wiemy już, że kobieta z cała pewnością została zamordowana. - Potwierdziła to sekcja zwłok - powiedziała nam Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Rzeczniczka przekazała nam także, że zwolniona została osoba, którą zatrzymano wcześniej w związku z tą sprawą. Mężczyzna został przesłuchany, a śledczy wykluczyli jego udział w sprawie.
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi szeroko zakrojone śledztwo i próbuje ustalić tożsamość zabójcy.
Polecany artykuł: