To może być sensacja na miarę Złotego Pociągu! Ale z tą różnicą, że teraz mamy do czynienia z elektryzującą tajemnicą, istnienie której jest potwierdzone przez amerykańskie służby! Maciej Regiewicz, poszukiwacz skarbów i tajemnic, dotarł do tajnej do niedawna dokumentacji wywiadu USA, czyli CIA. - Z dokumentów jasno wynika, że okolice Kamiennej Góry były penetrowane przez amerykańskich szpiegów. Ustalili, że jest tu podziemna fabryka zbrojeniowa – mówi Maciej Regiewicz.
Dokumentacja CIA jeszcze niedawno była tajna. Teraz jednak Amerykanie odtajnili ją. Ale – nie do końca. Bo co prawda można przeczytać o istnieniu kompleksu, ale część informacji wciąż jest zamazana (tajna). Chodzi o to, co dokładnie było tam produkowane. Można przypuszczać, że nie zwykłe uzbrojenie, bo wtedy służby USA odtajniłyby cały dokument. Po cóż mieliby zamazywać informacje, że w Kamiennej Górze tworzy się karabiny czy granaty? Można więc postawić tezę, że chodzi o coś o wiele poważniejszego. Broń atomowa? Silniki odrzutowe? Gaz bojowy? Trudno powiedzieć.
Maciej Regiewicz mówi, że być może udało się zlokalizować podziemną fabrykę. Znajduje się ona w lesie o nazwie Antonówka. A w zasadzie pod nim. Tak wynika z badań, które zostały przeprowadzone. - Jesteśmy pewni, że w jednym miejscu pod ziemią znajduje się bardzo dużo różnego rodzaju metali – mówi nam Regiewicz. - Są dwie możliwości. Albo pod ziemią jest stara kopalnia i jakieś pozostawione urządzenia. Albo fabryka broni – mówi nam Regiewicz.
O tym, co tam się znajduje możemy dowiedzieć się jeszcze w tym roku. Poszukiwacze tajemnic są gotowi na rozpoczęcie prac ziemnych.
Jest też coś, co sprawia, że odkrycie może nie być tylko historyczną sensacją. Jeśli faktycznie okaże się, że pod Kamienną Górą jest fabryka broni, to można też założyć, że w środku odkrywcy mogą znaleźć zwłoki pomordowanych przez Niemców więźniów...