Wrocław. Są wyniki sekcji zwłok 17-letniego Sebastiana
Tajemnicza śmierć 16-letniego Sebastiana wstrząsnęła mieszkańcami Wrocławia. Ciało nastolatka znaleziono w jednym z apartamentów na wynajem w centrum miasta. We wtorek, 12 września, przeprowadzono sekcję zwłok młodzieńca.
- Sekcja nie wskazała przyczyn zgonu. Na ciele denata nie ujawniono żadnych obrażeń, tym bardziej takich, które mogłyby skutkować zgonem – powiedziała prok. Anna Placzek-Grzelak, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Dodała, że na ciele nastolatka nie było też śladów krępowania.
Obecnie śledztwo w sprawie zgonu nastolatka prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Więcej będzie wiadomo po otrzymaniu przez śledczych wyników badań toksykologicznych, ale to może potrwać nawet kilka tygodni.
Przypomnijmy, że dramat rozegrał się w zeszłym tygodniu. W poniedziałek, 4 września, 17-latek wyszedł z domu ok. 22 mówić, że idzie kupić picie na drugi dzień do szkoły. Był wtedy u dziadków, ale do nich już nie wrócił, tak samo ja do własnego mieszkania. We wtorek (5 września) nastolatek rozmawiał jeszcze z babcią przez telefon i to był z nim ostatni kontakt. Ciał Sebastiana odkryto w czwartek, 7 września, w jednym z mieszkań na wynajem w centrum Wrocławia.
Bliscy chłopaka, którzy sami próbują rozwikłać zagadkę jego śmierci, poinformowali, że był on skrepowany. Policja i prokuratura stanowczo zdementowały te rewelacje. W sprawie pojawiło się wiele wątków, m.in. tajemniczych telefonów czy krzyków, które miała słyszeć pokojówka. Teraz wszystkie będą musiały być sprawdzone przez policję.
Polecany artykuł: