Mimo niesprzyjającej pogody spora grupa wrocławian przyszła w (14 stycznia) wieczorem na plac Nowy Targ, w miejsce, gdzie dzień wcześniej świętowano finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ciszy, bez przemówień, zebrani oddali cześć dźgniętemu nożem prezydentowi Gdańska, który zmarł kilka godzin wcześniej.
- Żal, ból niesamowity. Ta śmierć była naprawdę niepotrzebna. Mowa nienawiści, którą się wszędzie słyszy, jest naprawdę niepotrzebna. Doprowadziła do tragedii. Powinniśmy zyć spokojnie, cieszyć się życiem i wzajemnie sobie pomagać, a nie szkalować, obmawiać - tłumaczy jeden z tych, który przyszedł na plac Nowy Targ.
- Małe prawdopodobieństwo, że coś się zmieni. Już mieliśmy takie sytuacje w naszej historii i wcale nie takiej odległej: Jan Paweł II, katastrofa smoleńska. To łączy tylko na kilka dni. potem wszystko zaczyna się od nowa - dodaje wrocławianka.
>>> Wrocław czci pamięć Pawła Adamowicza. Flagi opuszczone do połowy masztu, księga kondolencyjna w Ratuszu [WIDEO]
Na parterze Starego Ratusza została wyłożona księga kondolencyjna. Można się do niej do (16 stycznia), do godziny 18.00.
Posłuchaj wypowiedzi wrocławian nagranych przez reporterkę Radia ESKA Justynę Bortnik: