Wirusa AH1N1 wykryto u pacjentów przebywających w szpitalu przy Borowskiej już w zeszłym tygodniu. Wtedy potwierdzono laboratoryjnie osiem przypadków zakażenia, jedna osoba miała podejrzenie zarażenia wirusem, a trzy miały kontakt z chorymi. Wstrzymano odwiedziny na oddziale kardiologii szpitala, odwołano tam też wszystkie planowane zabiegi oraz przyjęcia na oddział.
We wtorek 22 stycznia dyrekcja szpitala zdecydowała się na zakazanie odwiedzin w całym szpitalu. Zakaz obowiązuje do odwołania
- Robimy to, żeby nie narażać pacjentów. Jest okres wzmożonych chorowań na grypę. Nie ma pewności czy wszyscy odwiedzający są zdrowi - tłumaczy Monika Kowalska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Teraz w szpitalu przy Borowskiej znajduje się dziewięć osób z wirusem AH1N1: czwórka z nich to pacjenci oddziału kardiologii, a pięciu nefrologii. Wszyscy są odizolowani od innych pacjentów.
Posłuchaj relacji reportera Radia ESKA Krzyśka Staszkiewicza: