Matka 6-letniego Jakuba i siostrzenica księdza profesora Waldemara Irka, byłego rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, walczą o spadek po nim od 2012 roku.
Pierwsze informacje o tym, że spłodził on syna pojawiły się tuż po śmierci kapłana. Po tym jak sprawa trafiła do sądu badania DNA wykazały, że Jakub rzeczywiście jest dzieckiem zmarłego księdza.
Kapłan życzył jednak sobie w testamencie, by spadek po nim stał się własnością kościoła i trafił do klasztorów oraz kościoła diecezjalnego. Tymczasem siostrzenica księdza Irka przekonywała w sądzie, że, w nie do końca czytelnym fragmencie zapisu ostatniej woli, stwierdził on, że chce, by to do niej trafił jego majątek.
Sprawa spadku po księdzu Irka znów wróci na wokandę
Sąd uznał jednak, że spadek po byłym rektorze Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu należy się jego synowi. Apelację od tej decyzji złożyła jednak teraz siostrzenica księdza. Jak podaje TVN 24, miała do tego prawo, bo postanowienie się jeszcze nie uprawomocniło. Sprawa trafi teraz do sądu drugiej instancji.