Policyjny pościg ulicami Wałbrzycha
Do zdarzenia doszło w czwartek, 29 września, po godzinie drugiej w nocy. Funkcjonariusze drogówki z Wałbrzycha na ul. Wrocławskiej zauważyli jadący z dużą prędkością samochód osobowy. Kierowca najpierw zatrzymał pojazd w rejonie ul. Szlifierskiej, ale kiedy policjanci zbliżyli się do samochodu, ruszył dalej rozpoczynając tym samym ucieczkę w kierunku ul. Armii Krajowej.
- Funkcjonariusze poinformowali dyżurnego jednostki o zaistniałym zdarzeniu i rozpoczęli pościg. Do działań włączył się patrol prewencji pierwszego komisariatu. Po około dwóch kilometrach kierujący, próbując uniknąć zatrzymania, gwałtownie skręcił w ul. 11 Listopada - przy okazji uderzając w pobliski budynek, dojechał jeszcze na ul. Parkową i porzucił prowadzony przez siebie pojazd. Ostatecznie uciekał pieszo, ale został zatrzymany kilkaset metrów dalej w rejonie dawnego hotelu Sudety – relacjonuje kom. Marcin Świeży z policji w Wałbrzychu.
Wkrótce okazało się, że 48-letni mieszkaniec miasta nie zatrzymał się do kontroli, gdyż był kompletnie pijany. Na miejscu mężczyzna nie poddał się badaniu na zawartość alkoholu, dlatego funkcjonariusze zlecili w placówce medycznej pobranie krwi do badań laboratoryjnych.
- Dodatkowo, według policyjnych systemów zatrzymany posiadał również aktywną decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami wydaną w sierpniu tego roku. Samochód trafił więc ostatecznie na parking strzeżony na koszt kierującego, a sam mężczyzna do policyjnej celi, gdzie trzeźwieje - dodaje kom. Marcin Świeży z policji w Wałbrzychu.
48-latek po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Odpowie za niezatrzymanie pojazdu i kontynuowanie jazdy pomimo wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego polecenia zatrzymania samochodu, jazdę pomimo cofniętych uprawnień i w stanie nietrzeźwości oraz szereg innych wykroczeń drogowych. Grozi mu łączna kara pozbawienia wolności do lat 5, dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.