Do niezwykłego zdarzenia doszło w niedzielę, 26 września, w lesie w okolicach miejscowości Załęcze w powiecie górowskim. Na grzybobranie wybrał się tutaj grzybiarz z okolic Rawicza. Tuż przed godziną 17 zadzwonił na komendę powiatowej w Górze i powiedział funkcjonariuszom, że znalazł... węża. - Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol policji, który potwierdził zgłoszenie. Zaskoczeniem dla wszystkich był fakt, że na „spacer” do lasu wybrał się boa dusiciel - relacjonuje asp. szt. Monika Kaleta z dolnośląskiej policji.
Mundurowi z Góry wyjaśniają teraz, jak boa dusiciel znalazł się w lesie i kto jest jego właścicielem. Zanim uda się go namierzyć lub znaleźć nowy dom dla zwierzaka, boa dusiciel został oddany pod opiekę emerytowanego policjanta, który od lat prowadzi w okolicy sklep zoologiczny. Górowski pasjonat zwierząt stworzył dla węża dom tymczasowy.