Od 31. minuty meczu wrocławianie przegrywali 1:0 i gdy już szanse na zwycięstwo malały, zdarzyło się coś nieoczekiwanego. W 84. minucie bramkę strzelił Erik Exposito, a cztery minuty później padł kolejny gol w wykonaniu Łukasza Brozia, co ostatecznie przechyliło szalę na korzyść Śląska.
Dość nerwowy mecz zakończył się wynikiem 2:1, a Śląsk wspiął się na szczyt tabeli.
Spotkanie oglądało blisko 13 tysięcy kibiców.