To świadczenie jest niezależne od ewentualnych zasiłków czy pomocy.
O rentę do premiera Morawieckiego wnioskował kilka dni temu pełnomocnik Komendy. Zbigniew Ćwiąkalski, karnista, były minister sprawiedliwości i adwokat, który poprowadzi dalsze sprawy Tomasza Komendy, podkreślał, że zwolniony z więzienia potrzebuje lekarza psychologa, a rodzina jest bardzo mało majętna.
Zaznaczał, że Komenda jest wyraźnie życiowo wycofany. O wszystko pyta, grzecznie prosi. Przez 18 lat nie podejmował żadnych ważnych życiowych decyzji.
- Starał się tylko przeżyć kolejny dzień - mówił o swoim podopiecznym Ćwiąkalski. - Nie założył rodziny, a musi myśleć o przyszłości i starości - dodawał.
ZOBACZ materiał NOWA TV 24 GODZINY:
Premier o przyznaniu renty poinformował na Twitterze. "Nic nie wynagrodzi panu Tomaszowi Komendzie cierpień, jakich doznał przez niesłuszne skazanie i pobyt w więzieniu" - napisał szef Rady Ministrów.
Na 16 maja Sąd Najwyższy wyznaczył posiedzenie w sprawie Tomasza Komendy skazanego prawomocnie w 2004 roku na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Teraz trzech łódzkich prokuratorów bada czy przekroczono uprawnienia i dopełniono obowiązków przed 15 laty.
Czytaj także: We Wrocławiu zaginął Marcin Paliwoda [ZDJĘCIA, RYSOPIS]. Rodzina prosi o pomoc w odnalezieniu mężczyzny!