Ciekawostki

Tu poczujesz się jak we Włoszech! "Polska Florencja" zachwyca turystów. To perła Dolnego Śląska

2024-09-11 5:00

Polska, a w szczególności region Dolnego Śląska kryje wiele wyjątkowych lokalizacji. Jedną z nich bez wątpienia jest miejsce, które sprawia, że odwiedzający czują się niczym na urlopie we Włoszech. "Polska Florencja" bowiem tak jest nazywana, zachwyca historią oraz architekturą. Poznajcie prawdziwą perełkę Dolnego Śląska.

Nie musisz jechać do Włoch! "Polska Florencja" zachwyca tak samo!

W Polsce nie brakuje wyjątkowych budowli, które zachwycają historią i wyglądem, a jedną z takowych jest Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim. Obiekt powstał ze względu na marzenie młodej królewny Marianny Orańskiej, która w 1838 roku odziedziczyła po swojej matce ogrom terenu i postanowiła, że na jednym ze wzgórz miejscowości powstanie willa, w której będzie mogła wypoczywać w upalne dni. Dzięki temu dziś Polacy oraz turyści zza granicy mogą podziwiać architekturę neogotycką inspirowaną wpływami romańskimi w Kamieńcu Ząbkowickim na Dolnym Śląsku. 

Za wyjątkowy projekt XIX-wiecznego pałacu odpowiadał Karl Friedrich Schinkel, który spisał się na medal! Młoda dziedziczka pragnęła budynku w stylu neogotyckim, który będzie inspirowany obiektami z północnej części Włoch. Marzenie zostało spełnione, choć trwało dość długo, bo 33 lata. Na tak długi czas realizacji wpływ miała m.in. Wiosna Ludów oraz wojna prusko-francuska.

Marianna przez jakiś czas pomieszkiwała w rezydencji, lecz po namysłach zdecydowała się podarować pałac w prezencie ślubnym synowi Albrechtowi i jego żonie Marii Sachsen-Altenburg. Para nie nacieszyła się jednak zbyt długo obiektem, ponieważ został on zaatakowany i obrabowany przez Armię Czerwoną. Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim. Posiadłość niemalże popadła w ruinę

Po wojnie z pięknej budowli na Dolnym Śląsku zostały ruiny, lecz na szczęście zajął się nimi pracownik naukowy Akademii Rolniczej w Poznaniu, pan Włodzimierz Sobiech. W 1986 roku mężczyzna postanowił wydzierżawić teren pałacu i chciał przekształcić obiekt w miejsce wypoczynkowe. Niestety renowacja okazała się być zbyt kosztowna i jego marzenia nie zostały spełnione. Mimo to pan Sobiech starał się stale utrzymywać pałac w dobrym stanie i to właśnie dzięki jego chęciom, dziś możemy cieszyć się tak piękną architekturą z wyjątkową historią.

Mężczyzna zmarł w 2010 rok, a dwa lata później gmina ponownie odzyskała budynek i zdecydowała się na inwestycję. Urząd uzyskał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, dzięki któremu udało się dokonać remontu. Jak widać więc, historia pałacu nie zawsze była kolorowa, lecz ma szczęśliwe zakończenie. W naszej galerii zdjęć powyżej znajdziecie fotografie obiektu - zachęcamy do sprawdzenia!

Pałac Krasińskich otwarty dla wszystkich. Skarby w centrum Warszawy